Co mnie wnerwia

Telemarketing

TelemarketingTelemarketerzy wnerwiają mnie maksymalnie, dzwonią do mnie prawie codziennie, tak z zaskoczenia, na partyzanta, od rana do wieczora. Rano dzwonią jak jeszcze śpię i jak jakimś cudem wstanę z łóżka i mi zaczyna jazdę, że chce mi zadać 50 krótkich pytań to mam ochotę krzyczeć „Wypierdalać!”, ale jestem do tego jeszcze zbyt nieprzytomny. Kiedyś zadzwonili do mnie o 2 w nocy, myślałem, że to jakiś kolega z USA, a ta, że chce sprawdzić z jakiego proszku do prania korzystam!

Jestem bezsilną ofiarą brute-forcowania wszystkich możliwych kombinacji numerów telefonicznych, sukinsyny zasypują mnie idiotycznymi pytaniami, czy moja pompka do penisa spełnia oczekiwania, jak często piję i czy używam zwyczajnych wkładek do butów czy namagnetyzowanych doktora Levina! Jakbyś był jednym z nich to zaoszczędzę ci pracy – chodzę w drewniakach!

Kredyty

Tani KredytWnerwia mnie, że całe miasto jest zajebane reklamami firm, które spłacają kredyty (ściągając ogromne procenty) i tak już zadłużonych po uszy Polaków, moich rodaków z których zdzierają bez litości ostatnie grosze.

Każdy słup, każda ściana jest oblepiona nalepkami z informacjami „spłacimy twoje długi naiwniaku”, otwieram gazetę i co widzę – no wiadomo: pieniądze na telefon, chwilówki, kredyty elastyczne i reszte tego ścierwa.

Jak na to nie patrzę to akurat przejedzie jakiś samochód z głośnikami, który jebie decybelami o tanich kredytach, dla tych, do których miliony ulotek jeszcze jakimś cudem nie dotarły no i rzecz jasna dla niewidomych, którym kredyt też się może przydać…

Żule i menty

Wino KomandosWnerwia mnie menelstwo, co to dostało renty albo emerytury i snuje się po ulicach z siatkami zapchanymi butelkami taniego wina, albo siedzą od rana do wieczora po ławkach, w jakichś pareczkach, urządzając sobie piknik country. Wnerwiają mnie żule, rzucający swoimi mądrościami ludowymi i żartami wprost z burdelu, brudni od stóp po głowy, których nie stać na kostkę mydła, ale stać na komóreczkę.

Wnerwiają mnie ludzie żyjący z zasiłków socjalnych, matki z 10 dzieci, nie mają pracy, dostają kasę z państwa, dzieci dostają co pół roku nowe ubrania, książki do szkół mają za darmo, mieszkania socjalne w centrum miasta, gdzie z powodu swojej biedy 1 metr kwadratowy kosztuje ich 1 gr (ale i tak nie płacą), a potajemnie handlują wódką i mają plazmę na ścianie, a z braku zajęć bujają się po mieście swoim BMW (autentyk).

Wstawanie rano

ZegarWnerwia mnie jak muszę wstać na 7 rano tylko dlatego, żeby załatwić jakąś jedną, małą sprawę. Potem jak wracam do domu to cały dzień chodzę półprzytomny i już w ogóle ciężko mi jest się zebrać, żeby zrobić cokolwiek produktywnego. Z kolei jak położę się spać zaraz po powrocie to potrafię wstać, ale o 15 po południu i potem siedzieć do 5 nad ranem oglądając pirackie mecze NBA.

Właściciele psów

Banda niewychowanych skurwysynów, chodzą z tymi psami po ulicach i pozwalają im się załatwiać na środku chodnika, a nawet przed twoją klatka schodową, najgorsze jest to, że nie widzą w tym nic złego. Zafajdać sąsiadowi wejście do domu? No problemo! Niech ma palant, trzeba go zgnoić, zasyfić mu życie i pokazać kto tu jest szefem!

Sąsiedzi

SąsiadMieszkam na ostatnim piętrze i dzień w dzień słysze jakieś jebanie, jakby młotkiem o ścianę, czasami myślę, że ktoś chce po prostu przebić się do Chin, nie ma dnia żeby ktoś tam nie walił młotkiem albo głową o ścianę. Dzień bez stukania w ścianę jest dniem straconym HEJ

Ty

Wnerwiasz mnie ty drogi czytelniku, bo mimo tego, że robię tą stronę dla ciebie to i tak nie zostawisz tu żadnego komentarza, choćby głupiego „Jesteś głupi facet”, przeczytasz, pomyślisz i pójdziesz oglądać gołe babki.

Ja

Wnerwia mnie to, że nie potrafię stawiać czoła trudnym wyzwaniom, albo spycham je gdzieś na boczny tor, zajmując się w międzyczasie pierdołami. Wnerwia mnie mój brak zdecydowania, ciągłe odwlekanie różnych spraw, niedotrzymywanie własnych obietnic.

Wnerwia mnie to, że tak łatwo daję się ponosić emocjom, bywam chamski i mściwy, często działam z niskich pobudek, potrafię szybko i skutecznie ranić uczucia innych osób, nawet najbliższych przyjaciół i kolegów nie licząc się zupełnie z konsekwencjami.

Wnerwiam się, bo nie potrafię być bardziej otwarty na świat i ludzi, tylko chowam się za zimną fasadą sztucznego wizerunku, który sam próbuje kreować, aby chronić się przed zmianami w moim małym, uporządkowanym życiu.

No ale co robić – Alleluja i do przodu bracia i siostry, trzeba być twardym, a nie mientkim jak mawia mój przyjaciel!

23 komentarze do “Co mnie wnerwia”

  1. „Wnerwiasz mnie ty drogi czytelniku…”

    No wiec nie pozostaje mi nic innego jak sie jednak wpisać :] Ogólnie chętnie przeczytałem ten tekst, czuje sie teraz bardziej pewnie 😉
    Mogę ci polecić fajna stronkę z tzw. „listą chujowosci” czyli spis wszystkich polskich natręctw i przyzwyczajeń ludzi, ogólnie to co nas (nas normalnych) wnerwia gdy jest robione przez tych co nie lubimy. Adres to: http://gruszk4.neostrada.pl
    Jak już napisałeś na swoim blogu taki tekst o tym co cię wnerwia to i ta strona pewnie ci sie spodoba, dlatego przeczytaj całą listę.

    P.S. Jakby co to strona nie jest moja, ale często ją odwiedzam aby doczytac dopisane nowe rzeczy.

    Odpowiedz
  2. Niech Ci będzie koleś, masz komcia 🙂 A tak na poważnie, to podzielam w pełni Twoje spostrzeżenia. Pytanie tylko jak sobie radzić z przeciwnościami losu? Walczyć czy ignorować?

    Odpowiedz
  3. Axelio – dobry link, dzięki 🙂

    OT – telefon to ja muszę chyba wynieść do lombardu, jeszcze na tym zarobię

    JJ – ja ci powiem, że już w ogóle zaczynam takie coś ignorować, jest taki powiedzenie czy cholera wie co, że człowiek może się do wszystkiego przyzwyczaić, smutne ale prawdziwe

    W ogóle to dzięki ludziki za komenty, bo już zwątpiłem czy ktoś w ogóle to czyta.

    Odpowiedz
  4. Dlaczego go deneruja kredyty ? zeby nawalic kontentu o kredytach i juz mamy ladne 5 dobrze platnych reklam google o kredytach 🙂

    Odpowiedz
  5. No widzisz, nawet tutaj mnie zalewają tym syfem, ale słuchaj – nie obawiam się, że ktoś w to kliknie, bo z reportów AdSense wynika, że tutaj nikt nie klika 🙂

    Odpowiedz
  6. ja moze rzadko komenuje ale wchodze na stronke prawie codziennie a co to wlascicieli psow to sie zgadzam ze to banda nie wychowanych skurwysynow

    Odpowiedz
  7. ja wylaczam na noc tel. zawsze, niech mnie w dupe pocaluja, a wlaczam dopiero jak zjem sniadanie. gg chyba tez odlacze bo ostatnio sie zorientowalem, ze pisza do mnie albo boty, albo jakies upierdliwe klony z problemami typu „windows mi wolno chodzi”.
    a juz totalnie mnie wkurwia jak dzwoni jakis numer z dupy, ja mowie grzecznie halo i ten chujek po 2 stronie sie rozlacza, to juz szczyt kurestwa.

    Odpowiedz
  8. Antek – „konsekwencja” ehem?

    Szampon – nom to chamstwo totalne jak są jakieś głuche telefony, w ogóle telefon jest dobry, ale tylko do dzwonienia do kogoś, a nie odbierania, po pierwsze to męczące biegać do telefonu, a następnie wysłuchiwać jakichś głupot od osoby, której i tak nie lubimy

    Masterr – nawet Maciek z Klanu ma więcej charyzmy niż ty :), jak ci coś leży na wątrobie to wal śmiało

    Majster – na takich jak ty nigdy się nie zawiodę, zawsze mi nie dopiszą komentarza, a bo to klawiatura im nie działa, akurat się pakują bo jadą w góry nad morze no albo bo zupa była za słona i musieli wstać od komputera i popić swoją niskokaloryczną koka kolą 🙂

    Odpowiedz
  9. Pomysl na problem z telefonem.
    Ja uzywam :skype z abonamentem do stacjonarnych
    Polecam – tanio i nie upierdliwie !!!!!!!
    Pozdro. Pentagomn
    Ps bardzo dobry tekst i poczucie humoru

    Odpowiedz
  10. Mnie wnerwiaja takie tematy i watki piszacych, a tak w ogole to ludzie i ich wiara religijna n.p. i.t.d.
    mam nadzieje ze sie to wszystko bardzo szybko skonczy!!!
    adieu, c ya in hell

    Odpowiedz

Dodaj komentarz