Antywirus Avast i mała niespodzianka

Jak się okazuje darmowy antywirus Avast oprócz swojej podstawowej funkcji, instalował Adware w postaci wtyczki do przeglądarki internetowej, która wysyłała do firmy Avast informację o każdej odwiedzanej stronie przez użytkownika.

avast-antivirus

Artykuł na:

http://www.howtogeek.com/199829/avast-antivirus-was-spying-on-you-with-adware-until-this-week/

Nie ukrywam, że jestem przeciwnikiem wszelkiej maści programów antywirusowych, których główną funkcją jest zamulanie komputera oraz zgłaszanie fałszywych detekcji gdzie tylko się da, oprócz tego ktoś sprytnie postanowił dorobić do tego darmowego biznesu przez wrzucenie oprogramowania, z którym w teorii antywirusy walczą – czysta hipokryzja i jeszcze jeden powód, żeby nie używać oprogramowania antywirusowego.